Blog

pomocne informacje i poradniki z giełdy

Idąc na Giełdę miej strategię!

O tym, jak kupować na targowiskach, giełdach i kramach — i wyjść z tego zadowolonym.

Jeśli myślisz, że targowisko to tylko miejsce, gdzie starsza pani sprzedaje marchewkę, a Ty płacisz, ile każe… to nie jest tak.
Skończ z kupowaniem impulsywnym! Czas wejść w grę, w której Ty ustalasz reguły!

Zanim wyruszysz: Ekwipunek i strategia przebrania

Najważniejsza zasada: nie wyglądaj na kogoś, komu się śpieszy albo kogo stać na wszystko.

1. Look cwaniaka (ale nie desperata):

  • Ubiór: postaw na wygodę i neutralność. Stare dżinsy, lekka kurtka — nic, co krzyczy: „Mam dużo pieniędzy!”.
    Zegarek za pięć dych, nie za pięć tysięcy.

  • Oczy: patrz bystro, ale nienachalnie. Obserwuj. Jeśli widać, że porównujesz ceny, sprzedawca wie, że musi dać Ci lepszą ofertę.

2. Kieszeń pełna amunicji (drobnej!):

  • Gotówka to król! Zapomnij o karcie. Gotówka daje natychmiastową przewagę.

  • Miej drobne: to złota zasada targowego guru!
    Jeśli sprzedawca chce 8 zł, a Ty wyciągasz odliczone 7 zł i mówisz:
    „Daj Pan za 7, bo tylko tyle mam rozmienione” — działa w 8/10 przypadków!

Jak polować na okazje i unikać pułapek

Impuls jest Twoim wrogiem. Targowisko jest stworzone, by kusić. Ty bądź jak snajper.

  • Pierwsze okrążenie: zrób szybkie kółko bez kupowania.
    Zapamiętaj ceny u różnych sprzedawców — to Twoja baza porównawcza.

  • Pytaj o „końcówki” i „duże zakupy”:

    • „A za ile da mi Pani wszystkie trzy pary skarpetek?”

    • Kupowanie większej ilości to zawsze karta przetargowa.

  • Godzina ma znaczenie:

    • Rano — najświeższy towar.

    • Przed zamknięciem — największe rabaty.

  • Zawsze wątp w cenę wyjściową: kartka to tylko sugestia.

Sztuka targowania: Twoje 3 asy w rękawie

Targowanie to taniec — Ty prowadzisz.

1. Technika „Lustereczka”

Sprzedawca: „15 zł”.
Ty: „15 złotych? Za ten jeden pęczek? Oj, to za drogo.”
Nie podawaj swojej ceny — niech on zrobi kolejny ruch.

2. Komplement z wadą

„Owoce piękne, Panie. Ale ten jeden pomarańcz ma plamkę… za 5 zł byłoby uczciwie, co?”
(Ty mówisz 5 zł, on chce 8 zł.)

3. Metoda „Ostatnie 2 złote”

Ustaliliście 12 zł, a chciałeś 10 zł.
Wyciągasz portfel: „Mam tylko 10 zł w drobnych, niech Pan puści — wrócę jutro, bo widzę, że ma Pan świetny towar.”

Pamiętaj:

  • Targowanie ma być zabawą, nie kłótnią.

  • Uśmiech i żart potrafią zbić cenę lepiej niż agresja.

Notował: Maksymilian Bonawentura Pasierbiński